W pierwszym spotkaniu 1/4 finału Mistrzostw Polski juniorów młodszych zawodnicy Chemika Police pokonali rówieśników z Warty Poznań. Mimo znacznej dominacji w spotkaniu padła tylko jedna, zaś jej autorem był Patryk Skowron.


W pierwszym spotkaniu 1/4 finału Mistrzostw Polski juniorów młodszych zawodnicy Chemika Police pokonali rówieśników z Warty Poznań. Mimo znacznej dominacji w spotkaniu padła tylko jedna, zaś jej autorem był Patryk Skowron.


Do zwycięstwa w lidze juniorzy młodsi Chemika Police potrzebowali koniecznie wygranej w meczu z liderującym w tabeli Salosem Szczecin. I choć pierwsza połowa nie zapowiadała sukcesu, to w drugiej podopieczni trenera Mateńko zagrali wręcz koncertowo i po bramkach Damiana Karczmarskiego, Norberta Neumanna i Mateusza Jaroszewicza wygrali 3:0 (0:0). Wraz z końcowym gwizdkiem na ławce Chemika wybuchła radość, zaś gospodarze spotkania ze spuszczonymi głowami udali się do szatni. Już wkrótce bowiem to nie Salos, a Chemik przystąpi do fazy pucharowej Mistrzostw Polski juniorów.


W miniony weekend oprócz zawodników pierwszego zespołu Chemika Police (2:0 z Gwardią Koszalin), grały także rezerwy Chemika (1:2 z Orłem Łożnica), oraz dwa zespoły juniorów (starsi 0:4, młodsi 1:0 z Bałtykiem Koszalin).



W sobotnim spotkaniu Chemik Police pokonał 2:0 (1:0) na własnym boisku Gwardię Koszalin. Wynik spotkania pół godziny po rozpoczęciu spotkania otworzył Filip Kosakowski, zaś w drugiej połowie przeciwnika dobił Patryk Baranowski. O tym jak słabym przeciwnikiem była Gwardia może świadczyć choćby ilość celny strzałów w wykonaniu zawodników z Polic. Podopieczni trenera Szmita aż piętnaście razy celnie uderzali na bramkę.


W dzisiejszym spotkaniu drugi zespół Chemika przegrał 2:4 (1:4) w Stargardzie z rezerwami Błękitnych. Już po kwadransie gry Chemik po golach Krzysztofa Madejaka i Przemysława Wolskiego przegrywał 0:2. Co prawda kontaktową bramkę zdobył Krzysztof Oleniszyn, jednak Błękitni w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy zdobyli kolejne dwa gole (trafienia Wawszczyka i Wolskiego). W drugiej połowie straty zmniejszył Michał Radosz, nominalny bramkarz.


W niedzielne popołudnie na boczne boisko stadionu Chemika Police wybiegli juniorzy tego klubu oraz zawodnicy Pogoni Szczecin występujący w Ligach Wojewódzkich.
Pierwsi swój mecz rozegrali prowadzeni przez trenera Macieja Mateńkę juniorzy młodsi, który bez trudu pokonali przeciwnika 2:0 (1:0). Pierwszą bramkę zdobył Norbert Neumann, zaś po przerwie drugiego gola dołożył Emil Andrzejewski. Mecz juniorów młodszych mimo przewagi Pogoni zakończył się podziałem punktów po bezbramkowym remisie.



To, że sobotnie spotkanie Chemika Police z Regą Trzebiatów będzie meczem „o życie” było wiadomo od kilku dni. Oba zespoły walczą o utrzymanie i porażka nie wchodziła w rachubę. Mimo twardej i momentami brutalnej gry ze strony gospodarzy Chemik wygrał na boisku rywala 1:0 (0:0), zaś bramkę na wagę trzech punktów zdobył Marek Sajewicz.



Środowe spotkanie miedzy Stalą Szczecin i rezerwami Pogoni Szczecin zapowiadało się arcyciekawie. Potyczka była nie tylko derbowym pojedynkiem o prymat w mieście, ale także pojedynkiem lidera V ligi z wiceliderem. Pojedynek wygrała Pogoń II Szczecin, jednak trzy punkty nie przyszły Portowcom łatwo.

