W miniony weekend oprócz zawodników pierwszego zespołu Chemika Police (2:0 z Gwardią Koszalin), grały także rezerwy Chemika (1:2 z Orłem Łożnica), oraz dwa zespoły juniorów (starsi 0:4, młodsi 1:0 z Bałtykiem Koszalin).



W miniony weekend oprócz zawodników pierwszego zespołu Chemika Police (2:0 z Gwardią Koszalin), grały także rezerwy Chemika (1:2 z Orłem Łożnica), oraz dwa zespoły juniorów (starsi 0:4, młodsi 1:0 z Bałtykiem Koszalin).



W sobotnim spotkaniu Chemik Police pokonał 2:0 (1:0) na własnym boisku Gwardię Koszalin. Wynik spotkania pół godziny po rozpoczęciu spotkania otworzył Filip Kosakowski, zaś w drugiej połowie przeciwnika dobił Patryk Baranowski. O tym jak słabym przeciwnikiem była Gwardia może świadczyć choćby ilość celny strzałów w wykonaniu zawodników z Polic. Podopieczni trenera Szmita aż piętnaście razy celnie uderzali na bramkę.


W dzisiejszym spotkaniu drugi zespół Chemika przegrał 2:4 (1:4) w Stargardzie z rezerwami Błękitnych. Już po kwadransie gry Chemik po golach Krzysztofa Madejaka i Przemysława Wolskiego przegrywał 0:2. Co prawda kontaktową bramkę zdobył Krzysztof Oleniszyn, jednak Błękitni w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy zdobyli kolejne dwa gole (trafienia Wawszczyka i Wolskiego). W drugiej połowie straty zmniejszył Michał Radosz, nominalny bramkarz.


W niedzielne popołudnie na boczne boisko stadionu Chemika Police wybiegli juniorzy tego klubu oraz zawodnicy Pogoni Szczecin występujący w Ligach Wojewódzkich.
Pierwsi swój mecz rozegrali prowadzeni przez trenera Macieja Mateńkę juniorzy młodsi, który bez trudu pokonali przeciwnika 2:0 (1:0). Pierwszą bramkę zdobył Norbert Neumann, zaś po przerwie drugiego gola dołożył Emil Andrzejewski. Mecz juniorów młodszych mimo przewagi Pogoni zakończył się podziałem punktów po bezbramkowym remisie.



To, że sobotnie spotkanie Chemika Police z Regą Trzebiatów będzie meczem „o życie” było wiadomo od kilku dni. Oba zespoły walczą o utrzymanie i porażka nie wchodziła w rachubę. Mimo twardej i momentami brutalnej gry ze strony gospodarzy Chemik wygrał na boisku rywala 1:0 (0:0), zaś bramkę na wagę trzech punktów zdobył Marek Sajewicz.



Środowe spotkanie miedzy Stalą Szczecin i rezerwami Pogoni Szczecin zapowiadało się arcyciekawie. Potyczka była nie tylko derbowym pojedynkiem o prymat w mieście, ale także pojedynkiem lidera V ligi z wiceliderem. Pojedynek wygrała Pogoń II Szczecin, jednak trzy punkty nie przyszły Portowcom łatwo.


Niestety pechowa passa spotkań Chemika zakończonych remisem trwa nadal. W sobotę zawodnicy z Polic mimo dwukrotnego prowadzenia zremisowali 2:2 (1:1) z Błękitnymi Stargard. W pierwszej ponowie wynik spotkania otworzył Mateusz Jakubiak, zaś stan gry wyrównał Robert Gajda. W drugiej połowie kolejnego gola dla gospodarzy zdobył Filip Kosakowski i gdy wydawało się, że wreszcie trzy punkty zostaną w Policach w 5 minucie doliczonego czasu gry z rzutu karnego jeden punkt swojemu zespołowi zapewnił ponownie Gajda.


W środowym spotkaniu szczecińskiego Pucharu Polski piątoligowa Arkonia Szczecin pokonała 3:1 występującą w III lidze Pogoń Barlinek. W regulaminowym czasie gry było 1:1 i o wyniku spotkania zadecydowała dogrywka.

